Witam.. To znaczy Hej

Zacznijmy od tego, że kompletnie nie wiem co pisać w tym wstępie... To dla mnie trudne.. Ten blog to kolejna impulsywna decyzja, których ostatnio szczerze mówiąc mam sporo. Mam nagłe '' światełko w tunelu'' Tym tunelem jest moja głowa, która po obejrzeniu 73 odcinka SL w orginale postanowiła stworzyć ten blog. To w tym odcinku był słodki moment Simbar gdy Simon śpiewał '' Musica en ti'' dla Ambar. Nawet w linku do bloga napisałam jedno zdanie z tej oto piosenki. A Lutteo tak słodko tańczyło. Lubie Lutteo cóź nie najbardziej ale żeby czytano blogi musi być ta najpopularniejsza w serialu para. Chociaż mimo to dobrze mi się o niej pisze dlatego tu też wystąpi jako jedna z dwóch głównych. Na tym blogu właśnie na nich się skupie lecz nie mogę zapomnieć o postaciach drugoplanowych jak Delfi, Jazmin, Pedro, Nico, Gaston czy Nina. Niestety nie przeczytamy tu o Jim Yam czy Ramirro. Bo szczerze średnio lubie te postaci. Sama nie wiem. Wole skupić sie na kilku postaciach. Tak jest łatwiej i szybciej.  Mam nadzieje, że nie będzieci na mnie za to źli. Historia, którą będę tu pisać będzie publikowana po jednym rozdziale na dwa tygodnie. Cóż rozdziały będą długie jak na mnie heh. Po za tym to mój 3 blog o SoyLunie a lat mam.. hmm dużo i szkoła. Wiem, że to co pisze to moje chaotyczne myśli których nie umiem poukładać za co przepraszam. Rozdziały będą na pewnym poziomie lepszym niź ta notka. Na prolog poczekacie do tej soboty. Ostrzegam prologów też nie umiem pisać..  Mam nadzieje, że ten blog ktoś będzie czytał. Niestety z wyglądem będzie kiepsko( nie chce męczyć mojej ulubionej szabloniarki;*) Możecie też prosić o zajmowanie miejsc pod rozdziałami;* a teraz się źegnam